Czyszczenie stawu
Wiosną i jesienią należy regularnie wyławiać ze stawu opadłe liście i usuwać gnijące części roślin. W tym celu niezbędny jest podbierak z długim, mocnym trzonkiem. Bardzo skutecznym sposobem na utrzymanie porządku w małym stawie, lub oczku wodnym zimą jest rozpięcie nad nim siatki, tylko wtedy zyskamy pewność, że dno nie zostanie zanieczyszczone nadmiarem opadłych liści, których nie zdążyliśmy wyłowić.
Utrzymaniu właściwych parametrów wody zwłaszcza w mniejszych stawach służą różnego rodzaju filtry i lampy UV. Filtr wypełniony odpowiednim materiałem, reguluje twardość i pH wody, a ponadto wychwytuje zawiesiny. Bardzo pomocny w odławianiu większych resztek organicznych może okazać się powierzchniowy oczyszczacz wody, czyli skimmer. Podłącza się go do filtra zanieczyszczenia, są wtedy zasysane i zbierane do pojemnika, a jedynym obowiązkiem właściciela stawu jest czyszczenie sita. Pamiętajmy, że filtry funkcjonują tylko w okresie wiosennym, letnim i wczesną wiosną nie wolno zostawiać ich w wodzie na zimę, ponieważ ulegną zniszczeniu.
Walka z glonami
W każdym stawie występują glony, a ich pojawienie się jest oznaką prawidłowego funkcjonowania zbiornika. Warto jednak wiedzieć, że o ile pod wpływem światła fitoplankton produkuje tlen, o tyle nocą go zużywa i wytwarza dwutlenek węgla. Niedobory tlenu skutkują wzrostem stężenia amoniaku, śmiertelnie niebezpiecznego dla ryb, dlatego zbyt duża ilość glonów w stawie jest zjawiskiem bardzo niekorzystnym. Z inwazją glonów mamy do czynienia zazwyczaj wiosną, gdy inne rośliny znajdują się jeszcze w stanie spoczynku i nie stanowią dla nich konkurencji do składników pokarmowych. Glony nitkowate, które przyjmują postać zielono-brązowego kożucha, trzeba wyławiać szybko, by nie zdążyły się rozłożyć. Pamiętajmy, że rozwojowi glonów sprzyja silne nasłonecznienie, wokół stawu warto zatem sadzić drzewa i krzewy. W podobny sposób działa zbyt wysoka twardość wody, zawartość wapnia w wodzie można obniżyć przez zatopienie w stawie worków z kwaśnym torfem lub stosowanie torfowych wkładów do filtra. W oczkach wodnych można zastosować bakterie, które się rozmnażają samoczynnie i neutralizują powstawanie glonów. Z tej samej przyczyny niedobory wody, powstające w czasie upałów, zaleca się uzupełniać deszczówką zamiast wodą z wodociągu.
Do inwazji glonów nierzadko przyczynia się sam właściciel stawu, przekarmiając ryby. Pojedyncza dawka karmy powinna być wydzielona w taki sposób, by zwierzęta zdołały zjeść ją jak najszybciej. Lepiej karmić mniej niż więcej, tym bardziej w małych stawach i oczkach wodnych. Ryby żerujące w sposób naturalny kopią bowiem w mule, a powstające w ten sposób zmętnienie wody i utrudnia rozrost glonom nitkowatym. Ponadto żerowanie ryb przy dnie przyspiesza proces mineralizacji mułu, w wyniku którego powstają fosforany i azotany cenny nawóz dla roślin w stawie.
Usuwanie nadmiaru mułu
Muł składa się z resztek zoo i fitoplanktonu, obumarłych części roślin i odchodów ryb. Jeśli wytwarza się go zbyt dużo, zachodzi proces wypłycania zbiornika. Rozpoczyna się on na linii brzegowej, gdzie rosną rośliny wynurzone, ponieważ w tym miejscu ryby nie przekopują dna. W konsekwencji powstaje gruba warstwa mułu gnilnego, który jest pozbawiony wartości nawozowych, za to wydziela trujący gaz bagienny, zawierający metan i siarkowodór. W przydomowym stawie najlepiej jest oszuszyć staw jeżeli jest taka możliwość, taki zabieg przeprowadza się wiosną lub jesienią najlepiej co 5 lat. Ryby należy odłowić i umieścić na pewien czas np. w zbiorniku. Chociaż 1/3 objętości wody zaleca się odpompować i zmagazynować do ponownego użycia. Szlam z dna wybieramy koparka. Podczas pracy przy dnie zbiornika nie wolno używać żadnych ostrych narzędzi, by nie uszkodzić izolacji stawu. Zbiornik napełnia się ponownie wodą wodociągową zmieszaną z deszczówką, lub tą którą udało się nam zmagazynować do 70%.